WIADOMOŚCI

W jakich barwach rysują się tegoroczne szanse HRT?
W jakich barwach rysują się tegoroczne szanse HRT?
Miniony sezon upłynął ekipie Hispania Racing pod znakiem desperackich prób utrzymania zespołu, a pod względem rozwoju bolidu – na pracy jedynie z ustawieniami. Dodając do tego kierowców płacących za możliwość jazdy, otrzymujemy twór bez szans na walkę o poprawę swojej pozycji. W tym sezonie Hispania dysponuje zmodyfikowanym bolidem, ale czy pozwoli on na rywalizację lub po prostu utrzymanie się w sporcie?
baner_rbr_v3.jpg
Tegoroczna konstrukcja HRT po raz pierwszy przetestowana zostanie 25 marca, czyli podczas piątkowego wolnego treningu poprzedzającego Grand Prix Australii. Rok temu sytuacja wyglądała podobnie, jednak bolid autorstwa Dallary był dla ekipy z Murcji absolutną nowością, którą trzeba było poznać od podstaw. F111 może więc okazać się bardziej niezawodne, ponieważ ma z szaro-czerwonym modelem wiele wspólnego.

Czy pomijając jednak kolor lakieru, ekipa José Ramóna Carabante wprowadził jakiekolwiek zmiany, które pozwoliłyby myśleć o zmniejszeniu straty do konkurencji? W podobnym stopniu w jakim przeoczyć nie da się modyfikacji, zakamuflować nie można podobieństwa do zeszłorocznej maszyny.



Na przedstawionych zdjęciach w oczy rzuca się przede wszystkim nowy nos bolidu. Jest on zdecydowanie szerszy, zmieniono punkty mocowania skrzydła oraz kamery – poza tymi zmianami, ogólny kształt nosa pozostał jednak taki sam.

Zmiany objęły także przednie skrzydło, które wygląda zdecydowanie lepiej w stosunku do zeszłorocznego, „uniwersalnego” pakietu. Dodatkowo, Colin Kolles zapewnił, że w trakcie sezonu w F111 pojawi się kilka usprawnień – przekonamy się czy jest to kolejna czcza obietnica, czy może HRT naprawdę zamierza popracować nad nowym samochodem, który na Monzy będzie wyglądał inaczej niż w księstwie Monako. Niezmienione w porównaniu z F110 jest przednie zawieszenie, kanały doprowadzające powietrze do hamulców oraz okolice wlotu powietrza nad głową kierowcy. Modyfikacje objęły natomiast deflektory, które nabrały bardziej zaokrąglonego kształtu. Mniejszymi rozmiarami charakteryzują się boczne wloty powietrza, zmniejszone i znacznie wyszczuplone zostały również sekcje boczne, zwłaszcza w dolnej ich części.

Z modyfikacjami obudowy chłodnic związane jest wybrzuszenie widoczne na pokrywie silnika F111, w którym – wzorem rozwiązania wprowadzonego w Red Bullu RB5 przed Grand Prix Wielkiej Brytanii 2009 – schowany jest wylot gorącego powietrza. Nieco wyżej pojawiła się szczątkowa „płetwa rekina” z której większość tegorocznej stawki zrezygnowała.

Zmiany nie ominęły również wydechu – z tylnej części nadwozia zniknęły bowiem końcówki układu, które widoczne były w F110. Tylne skrzydło także zostało przeprojektowane – dodano środkowe mocowanie oraz dostosowano konstrukcję do tegorocznego regulaminu.

Nie należy również zapominać, że HRT nie korzysta w tym sezonie ze skrzyń biegów dostarczanych przez brytyjskie Xtrac. Jeszcze w minionym roku ekipa z Murcji podpisała bowiem porozumienie z zespołem Williams, który dostarczać będzie skrzynie biegów w specyfikacji na sezon 2010. Niezmieniony pozostaje jednak dostawca silników – HRT F111, podobnie jak Virgin Racing MVR-02 oraz Williams FW33 (choć ten drugi w wersji dostosowanej do systemu KERS), napędzany będzie bowiem motorem Cosworth CA2011.

Czy te zmiany wystarczą jednak aby zbliżyć się do konkurencji? Zdrowy rozsądek każe przypuszczać, że łatwiej o 2 sekundy poprawić wyniki kiepskiego bolidu, niż o 0,5 sekundy rezultaty mistrzowskiego, ale czy tak właśnie będzie w przypadku ograniczonego pod względem finansów i zaplecza technicznego HRT?

Sezon 2011 to powrót nieobecnej od 2002 roku zasady 107%, zgodnie z którą do wyścigu przystąpią jedynie ci kierowcy, których czas okrążenia kwalifikacyjnego mieści się w 107% najlepszego wyniku uzyskanego w Q1. Jak w tej perspektywie prezentują się szanse Hispania Racing na regularne ściganie? Bazując na zeszłorocznych danych, łatwo można policzyć, że problemy z zakwalifikowaniem się do wyścigu obaj kierowcy HRT mieliby w Bahrajnie, Malezji, na Węgrzech oraz w Belgii.

Pierwszą rundę z oczywistych powodów można debiutującemu zespołowi w tym zestawieniu darować. Czasówka podczas azjatyckiego weekendu upłynęła z kolei pod znakiem zmiennych warunków atmosferycznych i ulewnego deszczu, co zaowocowało ogromnymi różnicami czasowymi. Podobnie – choć zdecydowanie mniej dramatycznie – było w Belgii. Podczas 12. sesji kwalifikacyjnej minionego sezonu – na Hungaroringu – usprawiedliwienia dla HRT znaleźć już nie sposób. Dodatkowo, pojedyncze i raczej naznaczone przypadkowością kłopoty miał Bruno Senna w Singapurze (problemy techniczne) i Hiszpanii (zabrakłoby 0,011 sekundy) oraz Karun Chandhok w Kanadzie (awaria).

Jak sytuacja ułoży się w Australii, podczas wyścigu inaugurującego sezon? Narain Karthikeyan jest przekonany, że zakwalifikowanie się nie będzie stanowiło problemu. W ubiegłym roku najlepszym czasem okrążenia w Q1 popisał się Sebastian Vettel, pokonując tor Albert Park w czasie 1:24.774. Gdyby obowiązywała wtedy zasada 107%, aby wziąć udział w wyścigu, australijski obiekt należałoby pokonać w czasie nie przekraczającym 1:30.708. Rezultaty Bruno Senny (1:30.526) i Karuna Chandhoka (1:30.613) ocierają się o tę gracę.

Jeśli więc F111 pozwoli na utrzymanie straty do rywali na poziomie podobnym do zeszłorocznego, to Narain Karthikeyan, a zwłaszcza bardziej doświadczony Vitantonio Liuzzi, nie powinni mieć problemów z zapewnieniem sobie miejsca na starcie większości Grand Prix. Ostatecznie, o obecności HRT w stawce zadecydują brutalne prawa, którymi rządzi się Formuła 1, a które na swoim koncie mają już dziesiątki małych, niewydolnych przedsięwzięć. Na ocenę starań małego hiszpańskiego zespołu czas nadejdzie więc dopiero za kilka tygodni lub miesięcy.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

22 KOMENTARZY
avatar
fanAlonso=pziom

19.03.2011 20:26

0

hrt do boju w tym sezonie a jak nie to do g.....ju


avatar
Arko123

19.03.2011 20:38

0

Ciekawy artykuł, ale IMO szkoda czasu na takie coś o HRT. Lepiej przeznaczyć ten czas na lepsze zespoly :p


avatar
hotshots

19.03.2011 20:58

0

zielony......jak dolary , albo cukierkowy - jak euro....


avatar
konradosf1

19.03.2011 21:01

0

@2. Arko123 no nawet o takim zespole warto wogóle wspomnieć że istnieje gdyz obawiam się że nie będziemy go oglądać zbyt często go na torze. Cały czas żałuję że FIA nie wybrała na ich miejsce Epsilon Euskadi


avatar
unieski

19.03.2011 21:01

0

W czarnych, zdecydowanie w czarnych.


avatar
Moria

19.03.2011 21:10

0

Tamten sezon przetrwali, to i w tym dadzą radę.


avatar
Krokiet

19.03.2011 21:17

0

jak dla mnie fajny artykuł, pokusiłbym się jedynie może o ciut więcej zdjęć np z otoczonymi kułeczkami różnicami:) (jak to się szuka czasem między dwoma obrazkami w łamigłówkach:-P) I bardzo fajnie by było gdyby ktoś znalazł czas i porównał w ten sposób bolidy reszty zespołów... ja niestety tego czasu nie mam:/


avatar
black knight

19.03.2011 21:35

0

7. Krokiet, różnice ze zdjęć są opisane i mam nadzieję, że po przeczytaniu nie będzie większych problemów z ich znalezieniem.


avatar
pz0

19.03.2011 21:53

0

Jak to w jakich barwach? W barwach serwisu F1 Dziel pasję! Normalnie jak patrzę na F111 to wypisz, wymaluj kolorystyka ta którą widzimy na Waszej stronce. Ile zapłaciliście HRT za zmianę malowania? :-)


avatar
pjc

19.03.2011 22:12

0

@9 i ta falująca szachownica także wygląda znajomo :)


avatar
Punksnotdead

19.03.2011 22:41

0

bardzo interesujący artykuł. :)


avatar
dominof1

19.03.2011 22:48

0

Fajny artykuł. Poproszę teraz o innych zespołach;) Ktoś w tamtym roku zrobił też fajne porównanie wszystkich bolidów, szkoda że w tym roku nie ma takiego porównania.


avatar
Jakusa

20.03.2011 02:00

0

Moim zdaniem ich szanse rysują się w kolorach zeszłorocznego bolidu ;)


avatar
Gosu

20.03.2011 08:58

0

Ten zespół można określić jednym słowem - k p i n a .


avatar
Krokiet

20.03.2011 09:14

0

8. black knight :) ja niestety z racji problemów ze wzrokiem nie mogę się tych wydechów dopatrzeć, ale luzik, nie pierwszy nie ostatni raz:) dzięki za artykuł, a jak masz czas to uprzejmie proszę o to samo co 12. dominof1


avatar
6q47

20.03.2011 10:43

0

dadzą radę przejść przez sito o 107 rozmiarze oczka?


avatar
bigos95

20.03.2011 10:49

0

Kurcze. Jak Virgin który testował traci do Red Bulla 3-5 sekund i prawdopodobnie będą mieli problem w pierwszych trzech wyścigach zakwalifikować to czego HRT oczekuje ? Kierowcy Hispanii na pewno na sucho tego wywiadu nie mogli udzielać. Oni gdzieś w granicy 6-8 sekund będą tracili na okrążeniu.


avatar
atomic

20.03.2011 12:17

0

nowy nos który pozostał taki sam. sztuczny deszcz nie będzie potrzebny


avatar
Tilion

20.03.2011 18:16

0

Mój typ na ich występ w Australii jest taki: Jeden bolid nie mieści się w 107%, jeden odpada w wyścigu po max 20 kółkach :)


avatar
frg1pl

20.03.2011 20:32

0

Na Ich miejscu to bym się przeniósł do tańszej serii na którą mnie stać. Tam pokazałbym że mam aspiracje do wygrywania(chyba że nie mają), po odniesieniu sukcesów łatwiej byłoby pozyskać sponsorów z którymi można by było pogadać o wejściu do ekstraklasy. Bo być tam tylko po to by być, by było z kogo szydzić i ledwo wiązać koniec z końcem dla mnie jest bez sensu. Ale jak to się mówi " -kto zabroni biednemu bogato żyć?"


avatar
Marti

21.03.2011 16:54

0

16. 6q47 szczerze w to wątpię


avatar
pz0

22.03.2011 23:09

0

16. 6q47 - myślę że bez większych problemów o ile nie będzie awarii, ale silnik sprawdzony, skrzynia pewna, zawieszenie bezawaryjne zeszłoroczne. Najważniejsze że się pozbyli tego złomu z Xtrac. To może być jeden z najmniej awaryjnych bolidów w tym roku. Te niewielkie zmiany, które wprowadzili mogą dać im więcej sekund niż mordercze, żmudne i kosztowne badania i testy w RedBullu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu